Rekolekcje w Lourdes już za nami - relacja
W dniach od 7 do 11 lipca 2019 r. odbyły się rekolekcje w Lourdes we Francji, w których uczestniczyli członkowie i sympatycy wspólnot Odnowy w Duchu Świętym naszej diecezji. Rekolekcje przeżyliśmy cieleśnie (dużo marszu) i duchowo (dużo modlitwy). Było to niezwykłe miejsce. Wraz z nami byli nasi duszpasterze - ks. Mariusz Mik, który prowadził wykłady na temat życia i znaczenia osoby Maryi oraz ks. Damian Ziemba, który głosił homilię na każdy dzień. Podróż odbyliśmy samolotem z Krakowa bezpośrednio do Lourdes (lot trwał 2.5 godz.), a mieszkaliśmy w Domu Polskiej Misji Katolickiej "BELLEVUE".
Temat rekolekcji to: „Maryja zwierciadłem Kościoła”
Bóg jest światłem. Jezus powiedział: „Jam jest światłością świata” . W Maryi zaś, jak w lustrze, odbija się światło Boże. Maryja nie jest światłem, lecz odbija się w Niej Boże światło. Maryja jest „pełna Łaski”. Skoro Ją tak nazywa Archanioł, to ukazuje Jej tożsamość. Wszystko co otrzymujemy od Boga jest Łaską. Bóg daje nam siebie – Łaskę, ale czyni to przez Maryję. Maryja znalazła Łaskę u Boga tj. przychylność. Bóg dał Jej siebie, dając Jej Jezusa. Jest pełna Łaski. Karta wybielona nie będzie nigdy kartą białą i tak Kościół oczyszczony nie będzie idealnie biały. Jedynie Maryja jest całkiem czysta bo Łaska Maryi jest łaską nie skażoną. Ona jest niepokalanie poczęta. Jest więc „cała piękna”.
Nie bez przyczyny podczas objawień: w Lourdes, w La Salette, Fatimie i innych miejscach, dzieci nazywają Ją „Piękną Panią”.Kult Maryi jest chrystocentryczny. Ona zawsze wskazuje na Jezusa. Maryja uczennicą Chrystusa. W czasach Jezusa relacja między uczniem a mistrzem była bardzo osobowa. Uczniowie szli za mistrzem. Jeśli więc Jezus jest naszym mistrzem to idziemy za Nim a nie pokazujemy Mu co ma dla nas załatwić. Zwracamy się do Maryi, jako do najdoskonalszej uczennicy Jezusa. Bierzemy przykład z niej, jak postępowała. Kiedy znajduje Jezusa w świątyni i pyta:” Synu czemuś nam to uczynił?”, Jezus odpowiada, że wypełnia wolę Ojca. Maryja wtedy milczy. Sytuacja w Kanie Galilejskiej, ten zwrot Maryi: „Zróbcie wszystko ….” Dotyczy wszystkiego co chce nam powiedzieć: Mówi do nas: Zrób wszystko, co powie ci mój Syn. Przyjście Maryi kiedy Jezus naucza i jest w centrum. Wtedy Jezus nie wychodzi do Niej, lecz wskazuje, kto jest Jego matką. Twarda nauka. Krewni Jezusa to ci, którzy pełnią wolę Ojca. Maryja w tych różnych sytuacjach nigdy nie okazała znaku sprzeciwu ani też nie usprawiedliwiała się. Maryja nie była pozbawiona cierpienia, trudności, ciemnej nocy itp. Wręcz odwrotnie, była na to narażona. Dla Maryi ważniejsze było być uczennicą Chrystusa niż mieć prestiż bycia Jego matką. Ona nie korzysta z przywileju bycia matką Syna Bożego. Czyżby nie miała radości? Miała radość z odkrywania woli Bożej. Radość wiary. Maryja jest najpokorniejszą uczennicą Jezusa. Istotą pokory nie jest uniżoność, lecz postawa stanięcia w prawdzie o sobie przed Bogiem i wypełnianie Jego woli. W tym wszystkim powinniśmy Ją naśladować, przeglądać się w Niej jak w zwierciadle. Dlatego Maryja jest zwierciadłem dla Kościoła - dla ciebie i dla mnie.
ET
Coś dla ciała
Pyszne jedzenie - w końcu byliśmy na obcej ziemi, ale wśród wspaniałych sióstr Polek, które serwowały nam przeróżne dania. Zwiedzaliśmy muzea w Lourdes, a nasza pani przewodniczka - też Polka, która od 30 lat mieszka we Francji w sposób niesłychanie ciekawy opowiadała w szczegółach o życiu św. Bernadetty, o jej relacjach z Matką Bożą, o objawieniach i o zachwycie tej skromnej, prostej dziewczyny osobą Maryi. Byliśmy w górach, zwiedzaliśmy grotę, a raczej jaskinię Betharram - jedną z najpiękniejszych jaskiń w Europie. W sprawdzianie wiary, jak to określił ks. Damian każdy po mimo lęku przestrzeni wsiadając na wyciąg krzesełkowy dotarł na szczyty gór, a tam w spiekocie słońca szlakiem dotarliśmy do miejsca wręcz uroczego - jeziora Gaube położonego 1725 m n.p.m. Wokół góry. W dali szczyty pokryte śniegiem. Dlaczego ks. Damian określił to sprawdzianem wiary? - bo tam mieliśmy Eucharystię na łonie natury wśród takich widoków. Któż by nie wsiadł na krzesełko i jak ptak nie podjął trudu uczestniczenia we Mszy Świętej, która była tam - na górze "świata". I tutaj doszliśmy do sedna rekolekcji - odnowa duchowa w centrum tego, co nie ogarnia nasza wyobraźnia, a jest nim potęga Boga.
Coś dla ducha
Rekolekcje, odnowa w Duchu Świętym, relacja osobista z Bogiem i bliźnim, nauka wiary i pokory, jaką nam ks. Mariusz przedstawiał na konferencjach o Maryi. To właśnie Matka Boga, Matka nasza była dla nas przykładem. Refleksja snuła się taka, że każdy z nas może i powinien wyznaczyć sobie cel bycia takim, jak Matka Boża. Jest to możliwe. Wspólne modlitwy, które towarzyszyły nam każdego dnia i te indywidualne sprawiały, że Duch Święty, Jezus i Bóg Ojciec z Matką swoją byli przy nas. Wierząc w obcowanie świętych - była również z nami św. Bernadetta i wszyscy nasi patronowie. Ks. Damian na Eucharystiach podczas homilii głosił Słowo Boże w taki sposób, że słuchaliśmy go nie tylko uszami, ale sercem. Prostota słów ujęta w głęboki sens to wszystko, co można napisać. Każdy z nas zapamiętał coś innego, ale własnie w ten sposób Bóg działa przez kapłana, abyśmy mogli usłyszeć to, co jest dla nas najważniejsze. Wyjątkowa Msza Św. u podnóży gór sprawiła, że poczuliśmy się, jak mrówki. Tak własnie ks. Damian powiedział, abyśmy podziwiając to, co wokół widzimy mieli świadomość naszej małości i uwielbiali Boga za Jego potęgę i nieskończoność Jego miłości do człowieka.
Koleje przeżycia duchowe to bycie przed grotą, w której były objawienia Maryi. Niektórzy skorzystali z możliwości zanurzenia się w wodzie w specjalnych baniach w całości i nago, aby w ten sposób stanąć w prawdzie - oddając ciało i ducha swego pod opiekę Maryi. To nie woda jest tu najważniejsza - to wiara w uzdrowienie. Wokół tysiące wolontariuszy z całego świata, którzy pomagali chorym, niedołężnym pielgrzymom - ciągnąc wózki inwalidzkie. Przypominało to, jak koń ciągnie wóz. Taka posługa, taka pomoc i oddanie ludzi ludziom - ogromne przeżycie. Odnowienie duchowe i wiara w człowieka to sens i motto tych obrazów, które przez cały dzień towarzyszyły nam. Moje słowa są niewystarczające, aby określić to, co dokonało się tam - w Lourdes podczas naszych rekolekcji. Bogu niech będą dzięki.
RRz
Duch Święty
"Duch Święty" jest imieniem własnym Tego, którego wielbimy i któremu oddajemy chwałę... (KKK 691)